Życzenia świąteczne

Jak obyczaj każe stary,
według ojców naszych wiary,
chcemy złożyć Wam życzenia,
z dniem Bożego Narodzenia.
Niech ta Gwiazdka Betlejemska,
która wschodzi tuż po zmroku,
da Wam szczęście i pomyślność,
w nadchodzącym Nowy Roku.

 

Drodzy Rodzice!

Przyjmijcie od nas życzenia rodzinnych, błogosławionych i wypełnionych atmosferą życzliwości Świąt Bożego Narodzenia. Bądźcie niczym Trzej Królowie, którzy niosą w swoich dłoniach dar miłości, radości i wiary.
Życzymy, aby ten czas oczekiwania na najpiękniejsze urodziny był błogosławiony i przyniósł dobre owoce. Niech Nowy Rok stanie się szansą na realizację nowych celów, marzeń i przybliży Was do świętości.
Życzymy, aby Bóg, rodzący się w stajence, wypełnił Waszą codzienność tym, co najpiękniejsze!

Dyrekcja i Kadra Szkoły Podstawowej „Kuźnica”

Skąd wziął się węgiel?

W ubiegły piątek klasa 4B była na wycieczce na Politechnice Śląskiej. Pierwszy raz w życiu wysłuchaliśmy wykładu Profesora. Tym razem dowiedzieliśmy skąd się wziął węgiel na ziemi i jak otrzymujemy stal. Obejrzeliśmy też eksperymenty naukowe.

Poeci z klasy piątej

Uczniowie klasy 5 w ramach języka polskiego omawiali przez kilka dni bajki Ignacego Krasickiego. Mieli okazję tworzyć własne utwory.
Oto przykładowe:

1. Pewnego razu małpka
skakała po drzewach,
choć mama powiedziała,
że będzie „oj”, „ech”, „ach”.
Mama mówiła prawdę,
małpka spadła z drzewa.
Nauczyła się małpka
nie skakać po drzewach.

2. Odważny naprawiła w podziemiach rury,
a głupi odważniś skakał z wieżowca pod chmury,
ponieważ prawdziwy odważny
jest bardzo rozważny,
ten pierwszy odważny,
drugi głupi, bo nierozważny.

3. Wypadła moneta bogaczowi,
już biegnie do niej szewc,
a z drugiej strony krawiec
i zaczynają się bić.
Chcą się pozarzynać,
bo nie wiedzą komu ją dać.
Gdy biją się tak obaj.
podbiegło cicho dziecko,
wzięło monetę
i… czmychnęło.
Gdy oni to zobaczyli
wnet się pogodzili,
bo wtedy zrozumieli,
że się zacietrzewili.

4. Pewien bogacz ze swoim spadkiem
był skąpy jak Szkot, a nawet bardziej.
Dla niego rodzina, żona i dzieci
to były tylko drobne śmieci.
A biedak, któremu została tylko rodzina
miłował ją ponad swoje życie.
Aż kiedyś wyszedłszy biedak na miasto,
zyskał ku swemu zdziwieniu ogromne bogactwo.
Zazdrosny bogacz zostawiając swój majątek,
biedaka w nocy po prostu okradł,
lecz ku swemu zdziwieniu nagle zaczął kukać,
a potem bogacz po prostu umarł.
Doszła ta wieść do pewnego bacy,
rzekł sobie „chciwość” nie popłaca.

5. Pewnego razu tygrys sarnę gonił.
Gonił, gonił i gonił aż sarna uciekła.
Tygrys powalony zmęczeniem i żałobą
popłakał się i padł na trawę.
W pewnym momencie inna sarna podeszła
i zapytała:
– Co tu robisz i płaczesz?
– Ja tak płaczę, bo mi sarna uciekła –
odpowiedział tygrys.
– Nie żałuj – powiedziała sarna.
– Masz rację – odpowiedział tygrys i
zjadł sarnę.

6. Razu pewnego
O kartkę papieru
Gęsi się biły
Małego wróbla
Nie zobaczyły.
Przyskoczył wróbelek
Kartkę zabrał
A gęsi patrzyły
Jak on ją rwał.

7. Urlich wojnę wywołał
i w Malborku nocował.
Na obiedzie zdziwił się wielce,
że kucharz podał mu do ryby dwa widelce.
Nagle widzi polskie wojsko
i wygląda na to, że zachowuje się
bardzo swojsko.
Gdy w komnacie ściany pucował
to jeden sługa go bardzo żałował.
Polska zaatakowała
i do nich słona woda spływała.
Walczą krzyżacy, a przeciwko nim Polacy
– krzyżacy giną – przez Polaków nie żyją,
Urlich ginie – przez Witolda nie żyje.
Malbork zniszczony – przez bombę wysadzony,
z tego wynika, że ta wojna szybko znika.

Bardzo dobry występ chłopców w zawodach koszykarskich

Chłopcy z klas 5-7 razem z trenerem Bartoszem Cupiałem, wzięli udział w turnieju koszykarskim grając nieopodal SP Płomień. Zagrali dwa spotkania, w których zaprezentowali niezły poziom umiejętności, waleczność i zespołowość. Był to dotychczas najlepszy występ naszych chłopców na zawodach koszykarskich. Mimo, że nie przechodzimy do fazy półfinałowej, gratulujemy chłopcom dobrze rozegranych meczy.

Team-bulding’owcy z piątej klasy

Tym razem uczniowie klasy 5, otrzymali zadanie zbudowania z różnej wielkości pudełek (z zużytych opakowań po produktach spożywczych, lekarstwach itp.) makiety miasta. Chłopcy zgodnie z przynależnością klanową budowali rozmaite obiekty, nie tylko budynki. Mogli używać również papieru kolorowego oraz flamastrów.